wtorek, 13 grudnia 2016

Karmienie piersią- mój cały świat






Grzechem byłoby, gdybym powiedziała, że karmienie piersią nie jest najwspanialszą rzeczą jaka pojawiła się w moim życiu ( nie licząc tego małego brzdąca biegającego po mieszkaniu).

Karmienie to dla mnie cały świat, a karmimy się już sporo, bo 2 lata i będziemy karmić się jeszcze tyle, ile młody potrzebuję.

Jak to się zaczęło? 

A no tak jak i u każdego, poród, pierwsze przystawienie syna, ja nastawiona, że przecież już, od razu powinnam być jak mleczarnia, bank mleka, pełen zapas, a tu co? No skucha, bo kropli zero, nerwy, młody jakoś piersią mało zainteresowany, ja w płacz, no bo jak to! Siara w ciąży leciała, a tu sucho?

Pierwsza doba to była tragedia, syn nieodśluzowany, więc żołądek pełen wód, ulewa co godzinę, jeść nie chcę, ja próbuje wycisnąć z siebie cokolwiek i nic! No nic kompletnie!

Druga doba, czuje jakiś dyskomfort, wstaje i szok, koszulka cała zalana, mleka tyle, że cały oddział noworodków mogę wykarmić, syn wreszcie jakiś chętniejszy do karmienia, przystawiam- źle, boli. Przystawiam drugi raz- lepiej, ale wciąż boli, młody zassał i już wiem, wiem, że będę karmić tyle ile zdołam.


Oczywiście później nie było tak kolorowo, popękane brodawki, zastoje, nawały, żeby było śmieszniej w 3 mż. syna załapałam grypę żołądkową, odwodniłam się i oczywiście na chwilkę straciłam pokarm, lecz ciągłe nawadnianie, przystawianie odniosło zamierzony skutek i karmię po dziś dzień.

Dlaczego karmię? Jakie są plusy karmienia piersią?

Plusów jest multum i ciężko byłoby napisać o wszystkich i niektóre z nich są bardziej indywidualne. Dla mnie to przede wszystkim bezpieczeństwo jakie daje swojemu dziecku, bo cycuś jest dobry na sen, na ból, na przytulenie. Cycuś jest tylko 'nasz', te chwile mogę spędzić tylko ja i on i nikt inny.
Mleko kobiece oczywiście jest nie do podrobienia, żadne mleko modyfikowane nie da dziecku tyle witamin, minerałów, przeciwciał. Zwiększa się odporność dziecka, oczywiście dzieci chorują, jednak przebieg choroby jest lżejszy, dzieci karmione piersią rzadziej wymagają hospitalizacji, choroba trwa zdecydowanie krócej. Karmienie to także wygoda, nie wydaje no to ani grosza, gdy dziecko chcę, od razu podam pierś, nie muszę nic sterylizować, przegotowywać, wiem, że nigdy mi się nie skończy 'zapas'. Nocne karmienie? Nie ma problemu- mówisz masz :) Dzieci karmione piersią zazwyczaj nie mają też smoczków, butelek i innych cudów. Nie ma smoka- nie ma płaczu oduczania 'dyndania'.


Plusów jest naprawdę o wiele więcej, ale jak pisałam wcześniej, jest to kwestia indywidualna.

Czy są jakieś skutki uboczne karmienia piersią?

A no nie ma, można karmić do woli :)





Dziś niestety krótki post, ponieważ mąż się dobija do komputera i nie da rady się skupić :) To nie wszystko co chciałam Wam przekazać  na temat karmienia piersią, za jakiś czas napiszę kontynuacje, w której będzie między innymi na temat diety matki karmiącej i mitach dotyczących karmienia, także serdecznie zapraszam :)

piątek, 2 grudnia 2016

Testujemy kawę MK Cafe Fresh!

TestMeToo - dołącz do nas

 Kolejne testowanie za nami! Tym razem mieliśmy przyjemność testować kawę MK Cafe Fresh. Z mężem jesteśmy prawdziwi kawosze i uwielbiamy smak, zapach, aromat kawy. Kawa nas stawia na nogi, sprawia przyjemność i relaksuje, w połączeniu z mlekiem jest nie lada przysmakiem, a w połączeniu z dobrym ciastkiem i towarzystwem to już czysta euforia.

Bardzo czekałam na ten test i po odebraniu paczki od razu wzięłam się za degustacje- najlepsza część testowania :)

Kawa jest przepyszna! Naprawdę! Jest najlepszą kawą jaką piłam, a piłam ich wiele, więc szczerze polecam, Jedyny minus? CENA. No tak, po wejściu na stronę sklepu ( kawę dostaniemy tylko w sklepie internetowym) ujrzymy rady baristy, informację na temat palenia kawy, nuty smakowe, uprawy, przeróżne rodzaje kaw i ich ceny, co mnie- małego, szarego człowieczka przerażają. 19 zł za 250 g to sporo, szczególnie porównując ceny kaw występujących w stacjonarnych sklepach, Jednak cena równa jest jakości, a jakość tej o to kawy to 'majstersztyk'. Kawa jest w bardzo eleganckim opakowaniu, dominują biel i złoto, co według nas- ludzi, oznacza coś luksusowego, unikatowego. Dodatkowo kawa zawiera przywieszkę, na której możemy napisać dedykację i podarować ją w prezencie, jest to naprawdę fajny pomysł, ponieważ ta kawa powinna ucieszyć każdego prawdziwego kawosza :)


Myślę, że chętnie będziemy wracać do tej kawy, raz na jakiś czas podarujemy sobie odrobinkę luksusu. Was również zachęcam do zakupu, zbliżają się święta, więc będzie to super pomysł na prezent dla bliskiej osoby.

Zapraszam również na stronę TestMeToo, gdzie możecie się zarejestrować i tak jak ja brać udział w testowaniu, wystarczy kliknąć, na obrazek poniżej.

TestMeToo - dołącz do nas


 Życzę wszystkim udanego weekendu, tymczasem ja idę zaparzyć sobie kawę ( to nic, że już po 19 :) )